czwartek, 16 grudnia 2010
poniedziałek, 15 lutego 2010
[POLECAM] Solar/Białas - "Burza po ciszy" Mixtape
Dobry mixtape dobrych chłopaków z Warszawy i Teresina. Polecam, bo czuć zajawkę, "chemię" pomiędzy MCs, a poziom rapu u chłopaków idzie do przodu z płyty na płytę. Ściągać: http://wyslijto.pl/plik/gz3rlpu99a i kupować.
wtorek, 5 stycznia 2010
Podsumowanie roku 2009
Mój rok 2009 był niezwykle udany, pod wieloma względami. Ciężko mi jest ogarnąć umysłem ten okres i wyselekcjonować jakieś najbardziej istotne wydarzenia. Na pewno znalazłby się wśród nich wyjazd na Hip-Hop Kemp, nagranie solowego debiutu, satysfakcjonujące miejsca na bitwach, oraz wyjazd do Drawna. Do tego kilka bardziej osobistych, rodzinnych sytuacji. Fajnie, że po strasznie chujowym roku 2008 los postanowił się do mnie uśmiechnąć.
Nie tylko do mnie zresztą. Jak patrzę na listę płyt, jakie wyszły w ubiegłym (przyzwyczailiście się już, że mamy 2010 r.?) roku, to japa mi się cieszy. Dobrych płyt było naprawdę mnóstwo i - co ciekawe - proporcje "dobre podziemie"/"dobry mainstream" zostały w 2009 r. wyrównane, co oczywiście oznacza progres legalnej sceny (kurwa, u nas wszystko na opak). Moim zdaniem wszystko w 2009 r. zostało pozamiatane jednym albumem. "Zamach na przeciętność" - co by nie mówić o patosie i zadufaniu, jakie cechują rap Mesa - jest krążkiem znakomitym, świetnie wyprodukowanym, z trafnymi tekstami, dobrze dobranymi featuringami i - co moim zdaniem najważniejsze - jest idealnie zarapowany. Z mainstreamu wyróżniłbym jeszcze Hemp Gru (bardzo niedoceniony album, niedoceniony progres Wilka, niedocenione mistrzowskie bity), Sobotę ("skurwysyny blow!"), Warszafski Deszcz (najczęściej katowana przeze mnie płyta; nic w upalne dni nie bujało łbem tak dobrze), Zeusa (choć wkradło się trochę infantylności w jego teksty względem poprzedniej płyty), Te-Trisa (oczekiwałem więcej prostoty w słowach, dlatego po czasie nie potrafiłem się już tak bardzo cieszyć tym albumem, ale doceniam, bo jest dopracowany i świetnie zarapowany), Pyskatego (kilka numerów totalnie mi nie podchodzi, ale płyta jako całość jest mimo wszystko spójna, brzmi zajebiście dynamicznie i buja jak mało co) i 3W (choć "Inni niż wszyscy" trafiło do mnie od razu, było kompletnie niespodziewana nowość, a do nowej płyty podchodziłem już w sposób bardziej wymagający i może dlatego nie jarałem się nią w stopniu, jakiego oczekiwałem). Jak widzicie - płyt, które przyciągnęły moją uwagę było całkiem sporo. Jeśli chodzi o podziemie to najbardziej zajarałem się "Idąc na żywioł EP" Bisza i Kosy. Takich metafor, takiego flow, takiego wajbu i takich tekstów oczekuję od rapera. Do tego mocno eksperymentalne momentami bity Kosy i świetne aranżacje - to jest to! Sporym zaskoczeniem były dla mnie świetne płyty Wallesa (dlaczego nie słyszałem o nim wcześniej?! Chamski styl, dobre flow, niepopularne porównania i patenty na numery - kolejny mocny cios z ŁDZ po ubiegłorocznej Phonoloftaleinie) i Mroka ("Mroczne nagrania" w końcu ujrzały światło dzienne; Mroku bardzo mi zaimponował dojrzałością na tej płycie, niesamowitym klimatem jaki potrafił wytworzyć, zresztą po prostu sprawdźcie "Nikt nie zauważy nas" - TO jest poeta). Te płyty wg mnie były niemal idealne. Fajnie słuchało się też Małpy, Quiza, W.E.N.Y i Rasmentalismu, Plejera, Rap Addix (ale LP - "Właściwe proporcje EP" mi nie podeszło raczej), Ensona, Jota i Białasa. Nie podzielam hurraentuzjazmu spowodowanego płytami Ortegi Cartel (nie moja bajka, muliła mnie ta płyta za każdym razem, co poradzę? Choć Tedzik i Mielzky rozjebali system swoimi gościnkami), Łoza (tu z kolei Junes, Laik i Jimson skłaniali mnie do powracania do numerów z ich zwrotkami) i Fabuły ("Życzenie śmierci" to świetny track, Poszwixxx to jeden z moich ulubionych mcs ze Wschodu, ale reszta brygady zbyt od niego odstaje, żebym mógł się zajarać całym albumem).
Wkurwia mnie tendencja do pisania tekstów, w których autor pisze o sobie, ale nie ma w tym nic z niego. Są tylko gry słowne (najczęściej nieśmieszne, ni w chuj, ni w oko), follow upy (do wersów, które folołapowano 1001 razy) i dwuznaczności, za które Tet powinien wieszać za jajca. Brak w tych kawałkach oryginalnych poglądów, ciekawych historii, kontrowersji. Sam mam dopiero 19 lat i wkurwia mnie, że coraz częściej gdy sprawdzam track "młodych kotów" (rzygasz tym określeniem tak jak ja czy dalej?) typu - nie wiem - Dawajhajs, to brzmi on właśnie tak jak to opisałem; stąd mega props dla takich ludzi jak Plejer a.k.a. szczery jestem i chuj kładę, czy Enson a.k.a. jak chcesz pisać zabójcze i inteligentne wersy to ja ci pokażę jak to się robi. W tym roku sucharów było chyba mniej niż w poprzednim, dlatego moja misja jest chyba słuszna. Stąd wniosek: misję wykonuję dalej. Stąd życzenia: wszystkiego dobrego i dużo stylowych produkcji w 2010 r. Yo.
poniedziałek, 14 grudnia 2009
[POLECAM] Filipo/Ziemak - FiZyka [2009]
wtorek, 24 listopada 2009
[PŁYTA] Roka - Zimna krew [2009]
http://www.sendspace.com/file/98xe5d
lub
niedziela, 15 listopada 2009
[KONCERT] 05.12.2009 Kontrasty, Szczecin
piątek, 13 listopada 2009
[SINGIEL] Roka - Zimna krew (prod. Matek)
http://www.sendspace.com/file/u1yjg2 - KLIKNIJ I POBIERZ!
http://wyslijto.pl/plik/5nxonzkg0k - ALTERNATYWNY LINK